Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protesty w sprawie obwodnicy w Strykowie. Mieszkańcy mówią NIE!

Eryk Kielak
Eryk Kielak
W wyłożonym niedawno planie zagospodarowania przestrzennego dla Strykowa (powiat zgierski) znalazł się zapis o wybudowaniu kolejnej obwodnicy miejscowości gdzie przecinają się autostrady A1 i A2, aby wyprowadzić ruch z miasta spowodowany właśnie takim położeniem. Nie wszystkim jednak ten pomysł się spodobał. Do Urzędu wpłynęło wiele uwag krytykujących tę inwestycję.

Sam pomysł obwodnicy nie jest niczym nowym. Obwodnica zaplanowana została już w 2005 roku. a w 2013 roku radni jednogłośnie uchwalili studium przewidujące obwodnicę. W tym samym planie tereny obrzeży Strykowa przeznaczone są pod tereny przemysłowe czyli pod budowę kolejnych magazynów. To właśnie ich powstanie wzbudza w mieście największe emocje

- Chcemy wprowadzić zmiany w obowiązującym planie, które polepszą byt mieszkańców, a nie firmom – mówi o nowym planie burmistrz Strykowa.

Jak ma wyglądać obwodnica w nowym planie?

Nowa obwodnica ma być znacznie odsunięta od budownictwa mieszkaniowego. W przeciwieństwie do planu z 2005 roku, od osiedla ma ją oddzielać 200-300 metrów, tereny przemysłowe i około 50 metrowy izolacyjny pas zieleni. W nowym planie przewidziane jest również poszerzenie terenów mieszkalnych, co była odpowiedzią na prośby mieszkańców. Wjazd na samą obwodnicę przewidziany jest ulicą Brzezińską z istniejącego już ronda, gdzie zrobiona jest już nawet wypustka pod taką drogę. Zmieniona ma zostać również szerokość pasa ruchu. W obowiązującym planie obwodnica ma być drogą o ruchu przyspieszonym, co oznacza, że szerokość pasa będzie mieć 50 metrów. Przy nowym planie droga otrzyma charakter drogi głównej, przez co jej szerokość spadnie do ok. 30 metrów. Skąd więc pojawiły się głosy sprzeciwu?

Protesty przeciw przemysłowi

Nie wszyscy jednak, chcą zgodzić się, z tym że wybudowanie obwodnicy poprawi życie mieszkańcom. Bogdan Walczak – przewodniczący Osiedla Wschód zaczął zbierać podpisy przeciw uchwaleniu planu, gdzie znajduje się obwodnica. - Kiedy się skończy budowa magazynów? Można dostać choroby psychicznej od dźwięków ciężarówek. Najlepiej wcale nie wprowadzać ruchu do miasta, żeby go później musieć wyprowadzać – tłumaczy nam.

Przeciwnicy jednak wytykają przewodniczącemu populizm. W poprzedniej kadencji, gdy należał do Rady Miejskiej Strykowa, głosował „za” wprowadzeniem studium z 2013 roku oraz wydał pozytywną opinię na temat studium, gdzie obwodnica i tereny przemysłowe były już jasno wrysowane.

Liczne uwagi jednak poskutkowały i wprowadzono zmianę w planie. Na prośbę mieszkańców zrezygnowano z wybudowania ronda przy ulicy Piłsudskiego, aby nie łączyć tej ulicy bezpośrednio z obwodnicą przez tereny przemysłowe.

Sam burmistrz przyznał, że wstępnie planowane połączenie mogło doprowadzić do pojawienia się ruchu w centrum. - To były słuszne uwagi, zawsze mógłby trafić się zabłąkany tir, który skorzysta z takiej drogi – mówi nam. Mimo to mieszkańcy, z panem Walczakiem na czele, dalej nie dają za wygraną i protestują przeciwko nowym planom.

- Lepiej by było gdyby obwodnica nie była tak blisko domów jednorodzinnych. To może zepsuć urok mieszkania na tym osiedlu. Już teraz niesie się hałas samochodów jeżdżących autostradą, a co dopiero gdy obwodnica będzie za rogiem. Ten teren można by przeznaczyć np. na działki mieszkaniowe, na które też jest duże zapotrzebowanie... - żali się nam anonimowo mieszkanka osiedla.

Sytuacja nie jest jednak taka prosta. - Przemysł na tych terenach jest przewidziany od 2005 roku. Jeśli nic nie zmienimy to i tak on powstanie – tłumaczy nam burmistrz. W chwili obecnej, firmy prowadzą rozmowy z właścicielami działek o zakupie inwestycyjnym i większość z właścicieli podpisuje umowy przedwstępne. Przeznaczenie tego terenu pod inną inwestycję np. właśnie budownictwo mieszkaniowe to nie tylko setki tysięcy kosztów, ale i nowa grupa niezadowolonych mieszkańców.

Właściciele tamtych działek, które od wielu lat widnieją jako tereny przemysłowe, od dawna zacierają ręce na sprzedanie ich pod magazyny. Zmiana ich przeznaczenia w planie sprawi, że ich wartość znacząco spadnie. - Gmina już kiedyś przegrała taki proces i zapłaciła właścicielom około 180 tysięcy. Policzmy teraz ok. 150 tysięcy razy ok. 50 działek. Kto za to zapłaci, zapłaci za to budżet gminy, czyli my wszyscy . – wyjaśnia burmistrz Strykowa

.

Kiedy nowa obwodnica miałaby powstać, na razie nie wiadomo. Zgłaszanie uwag nie służy również rozwojowi miasta. Wstrzymywanie nowego planu sprawia, że nie mogą ruszyć prace min. nad parkingiem przy Szkole Podstawowej nr 2, budową nowego bloku TBS-u, czy nowego placu zabaw na ul. Akacjowej.

- Po powstaniu obwodnicy jest to 1/10 tego ruchu co był kiedyś. Nowy plan będzie mniej przychylny dla firm, zwiększy znacznie pas izolacji od osiedla, zmieni uciążliwe dla mieszkańców parametry drogi oraz umożliwi rozwój budownictwa mieszkaniowego i paru inwestycji gminnych, które od lat były przez poprzednie władze obiecane i niezrealizowane ze względu na obowiązujący plan, który sami uchwalili. Może niektórym nadal zależy, żeby protestować a później powiedzieć, że „w Strykowie się nic nie dzieje” i często są to Ci sami ludzie, którzy w poprzednich latach uchwalili plan czy studium a dziś protestują. Może dla niektórych jest błogosławieństwem „cud niepamięci”. – mówi ostro burmistrz Strykowa.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strykow.naszemiasto.pl Nasze Miasto